kto wie??
Komentarze: 0
kto ma racje? owidjusz czy lukrecjusz?
lukrecjusz twierdzi, ze 'cokolwiek wskutek swej zmiany wychodzi poza swoje granice poprzez takie zachowanie sprowadza natychmiastowa smierc na swojapoprzednia jazn. z kolei owidiusz napisal: '...jak miekki wosk jest wyciskany wciaz nowymi stemplami i zmienia ksztalt i nie wydaje sie nadal ybyc tym samym. a jednak wciaz jest on taki sam, podobnie ma sie nawet znaszymi duszami...'
a zatem jak jest?
kazda zmiana powoduje ze zabijamy swoje ja po to aby odrodzic sie na nowo. jest zmiana ostateczna i radykalnie nieodwracalna? czy tez kazda zmiana jest tylko przejawem potencjalu w nas tkwiacego. dazeniem ujawnienia wnetrza juz uksztaltowanego?
kto wie?
Dodaj komentarz