Komentarze: 1
szczescia nie daja. ale oddalaja wszelkie nieszczescia.
szczescia nie daja. ale oddalaja wszelkie nieszczescia.
placimy je zawsze. wszyscy. nie znosze tego. ilekroc ludzie sa szczesliwi, rozgladaja sie nerwowo z przerazeniem za rachunkiem, jaki im przyjdzie za to szczescie zaplacic.
a ja?
ja teraz pewnie place. ale nigdy nie interesuje mnie stan mojego konta. dlatego zawsze przeplacam.
wczoraj poszlam do scarpy. jako zawodowa 'osoba-towarzyszaca'. nuuuda. no ale mozliwosc poznania polanskiego [tego polanskiego do filmow] byla cokolwiek kuszaca. polanski jak na gwiazdora przystalo wypial sie na denna impreze, zabral berlo i poszedl do domu. tez sie wypielam - bo impreza byla rzeczywiscie denna.
poszlismy do domu. i dobrze.
w domu nikogo nie zastalam. nic dziwnego. mieszkam sama. dlaczego o tym pomyslalam?
a teraz jem sobie buleczke, pije jogurt, zrobilam juz mnostwo rzeczy w pracy, jestem wyspana. klaniam sie nisko nadchodzacemu ... czyzby powrot?
Siostra: >>wlasnie siedze w lawce i sie potwornie nudze. ale jka obiecalam do szkoly poszlam. jak dzisnastroj? bo ja chyba rezygnuje w tym roku z edukacji. kur.mac cojaturob<<
ja: >>jestem w tak fatalnym nastroju ze nie wiem co sie dzieje. chodze do tylu. z edukacji tez rezygnuje. moze gdzies pojedziemy? australia? afryka? chiny?<<
siostra: >>a moze kuba. pojedziemy przez holandieberliniluksemburg - kraftwerk tam gra a potem wpizdu gdzie sie da. ja pierdole co za ludzie!<<
blogoslawienstwo telefonii komorkowej. blogoslawienstwo takiej siostry. zawsze wie.
wkurwia mnie to ze nie dzwoni. nieodbiera telefonow. czy to mozliwe aby to byla moja wina? nigdy tego nie chce. czesto sie tak konczy. dlaczego nie potrafie przyjac od nikogo milosci? dlaczego jej nie chce? nie to mnie martwi. martwi mnie to ze odszedl ode mnie czlowiek, ktorego cenie. Nicol mowi, ze nie moge go na sile zatzrymywac. ze nie powinnam dzwonic. napisal mi zebym nie dzwonila. nie pisala. ze on teraz zapomni. ze bol minie. zegaj. Nicol twierdzi, ze jak mnie zostawi za plecami, jak zostane z tylu, ze moze wtedy zadzwoni. kiedy przestane byc tak wazna. tylko jak to sie stalo wszystko? dlaczego sie tak dzieje? po raz kolejny?....